Grow to miejsce, które z pewnością pomaga znaleźć właściwy dla siebie kierunek. To tu poznałam swoje słabości, ale też przede wszystkim dostrzegłam moje mocne strony. Stałam się bardziej świadoma i wiele się nauczyłam – zarówno o branży, jak i o sobie samej.

Praca w Grow to karuzela pełna wrażeń zarówno na polu zawodowym, jak i międzyludzkim. Codziennie możemy rozwijać swoje kompetencje biorąc udział w złożonych, zróżnicowanych i ambitnych projektach. Od zawsze kierujemy się zasadą – udane współprace to takie, w których obie strony czują się ze sobą po prostu dobrze. I o to komunikacyjne flow zawsze chcemy dbać! Jak? Wprowadzamy mnóstwo dobrej energii i kolorytu do codziennej pracy dzięki osobowościom, które tworzą zespół EB. Z nami nie można się nudzić! Nasz znak rozpoznawczy? „Wyścigi” w znajdowaniu odpowiedzi na trudne pytania… w postaci memów ;)

Czy do nas pasujesz? Z pewnością! Warunkiem jest głód wiedzy, wrażeń i emocji, których na co dzień nam nie brakuje. Multitasking? Będzie Ci towarzyszyć w tworzeniu codziennej TO DO listy. Zaraz obok znajdzie się jednak energia życiowa, samodzielność i zwinność.

Z Grow jest jak z czekoladą - na jednej kostce nie można skończyć. Wciąga bez reszty i zanim zauważysz, pochłoniesz całą tabliczkę EB-owych doświadczeń.

Grow jest miejscem, które każdego dnia dostarczało mi nowych wrażeń. Każdy klient, który zaczynał z nami współpracę wprowadzał nas do swojego świata, opowiadał pewną historię, którą jako agencja mogliśmy opowiedzieć dalej. Jest to praca, która wymaga niewątpliwie dużej elastyczności, ponieważ obsługuje się kilku klientów jednocześnie. Są oni również bardzo często z różnych branż, co wymaga to dobrej organizacji pracy, żeby móc szybko odnaleźć się i „przełączyć” ze spotkania na spotkanie. Jednak myślę, że jest to doświadczenie, które nauczyło mnie prawdziwego świata EB. To właśnie dzięki Grow poznałam od wewnątrz EB największych polskich marek. Mogłam budować dla nich kampanie, pisać strategii czy organizować plany zdjęciowe. Raczej nie skłamię mówiąc, że w Grow najważniejsi są ludzie. Zawsze mogłam liczyć na zespół, wspólną burzę mózgów i plotki przy kawie. Choć każdy z nas był zabiegany, pochłonięty swoimi zdaniami, to zawsze był czas na wzajemną pomoc.